Jan Krzysztof Bielecki w Money.pl atakuje Leszka Balcerowicza

O sporze między prof. Leszkiem Balcerowiczem a ministrem finansów Jackiem Rostowskim mówi się “pojedynek gigantów”. Jan Krzysztof Bielecki, przewodniczący Rady Gospodarczej przy premierze, w rozmowie z portalem Money.pl ostro zaatakował Balcerowicza za obronę Otwartych Funduszy Emerytalnych i sposób informowania o długu publicznym.

– To jest krzyk urażonych ludzi, którzy mienią się być obrońcami pieniędzy Polaków, a nawet ojcami reformy, a tak na prawdę nimi nie są. Reformę emerytalną, po której powstały OFE zaczęto przygotowywać jeszcze za czasów rządów SLD, a później przejął to premier Jerzy Buzek i firmował swoim nazwiskiem. Zresztą niepotrzebnie dał się wmanewrować w ten spór – ocenia Bielecki. – Co do Leszka Balcerowicza, to dziwię się jego postawie. On, jako były premier i minister finansów, nie powinien tak mocno zawężać swoich poglądów. Powinien starać się ogarnąć całość sytuacji gospodarczej i finansowej państwa, a nie tylko być rzecznikiem Otwartych Funduszy Emerytalnych. Od tego one mają swojego rzecznika.

Zdaniem Bieleckiego, mówienie, że w OFE są prawdziwe pieniądze, a w ZUS tylko elektroniczny zapis to demagogia i dogmatyzm: – Gdyby to było w Wielkiej Brytanii i gdyby jakiś polityk tak otwarcie podważał zaufanie ludzi do tamtejszego publicznego systemu emerytalnego, to by był politycznie skończony – irytuje się były premier. – To jest patriotyzm?

Jan Krzysztof Bielecki podkreśla w Money.pl, że OFE to bardzo niesprawiedliwy i kosztowny system, który trzeba zmienić, bo nie jesteśmy dalej w stanie go finansować.

– Przez 14 lat pożyczyliśmy 270 mld złotych, po to tylko, by OFE dublowały ZUS. To jest bez sensu – atakuje Bielecki. – Zobaczymy, jak będzie się rozwijała sytuacja gospodarcza w przyszłym roku, ale w sprawie OFE nic nie może być dane na zawsze. Ten system jest dla nas za drogi, jego twórcy popełnili rażące błędy. Nie chcą się teraz do tego przyznać i bronią go jak niepodległości.

Szef Rady Gospodarczej przy premierze nie zgadza się z prognozami fatalnego wpływu zmian w OFE na rynek kapitałowy i giełdę, a tym samym na prywatyzację kolejnych spółek Skarbu Państwa.

– Zmiany, które proponujemy, pomogą w prywatyzacji – uważa Bielecki. – Po wprowadzeniu zmian, po których OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa lub obligacje gwarantowane przez Skarb Państwa, te pieniądze trafią na giełdę.

Bielecki ostro komentuje też firmowane przez Leszka Balcerowicza wyliczenia Forum Obywatelskiego Rozwoju na temat Polskiego długu. Licznik, który FOR zainstalował w Warszawie pokazuje już ponad 3 bln złotych, czyli blisko 200 proc. rocznego PKB.

– FOR zarzuca nas chwytliwymi hasłami. Leszek Balcerowicz skupił się tylko na emeryturach i pokazał tylko ten wycinek zobowiązań państwa. Gdyby chciał rzetelnie je policzyć, powinien uwzględnić choćby wydatki na naukę – irytuje się Bielecki. – Jest jeszcze jedna rzecz, która świadczy o tym, że te wyliczenia są niewiarygodne. Te trzy biliony złotych to rachunek brutto a nie netto. Przecież w czasie, gdy państwo będzie musiało regulować swoje zobowiązania wobec emerytów, to przecież do systemu będą wciąż wpływały składki. Te pieniądze pomniejszają kwotę pokazaną przez Leszka Balcerowicza. By być wiarygodnym trzeba to uwzględniać. Zachowując się równie demagogicznie zapytam – a co jak w przyszłości wiek przechodzenia na emeryturę zostanie podwyższony do 80 roku życia? Te trzy biliony od razu znikają.

Leave a Reply

QR Code Business Card statystyki odwiedzin stron internetowych