Odczuwanie rzadkości dóbr przez konsumenta

Klienci dokonujący zakupów zauważają przy różnych okazjach zmiany cen bądź dostępności towarów w sklepach. Zdarza się, iż dany produkt całkowicie znika z półek sklepowych. Odpowiada za to rzadkość dobra którego nie starcza dla wszystkich bądź kiedy mniej jest zainteresowanych niż oferowanego produktu. Rzadkość dóbr to temat dobrze opracowany przez wielu ekonomistów. Wystarczy że wspomnę iż zajmowali się nim takie autorytety jak Ludwig von Mises czy John Maynard Keynes – dwaj najwięksi antagoniści w ekonomii1. Rzeczywistość okazała się być po stronie von Misesa, który w przeciwieństwie do Keynesa twierdził że zasób dóbr jest ograniczony naturalnie.

Rzadkość dóbr daje odczuć się wielu ludziom podczas poszukiwań dóbr, których produkcję przedsiębiorcy uznali za stratę. Taki problem mają miłośnicy starych samochodów pragnący zakupić części zamienne do swoich pojazdów. W tym wypadku rzadkość spowodowana jest ograniczonymi możliwościami produkcji – lepiej produkować nowe i lepsze niż stare i gorsze. Czasami producenci po przeprowadzeniu badania rynku stwierdzają że warto wrócić do produktów których produkcję zaprzestano. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku piwa EB którego sprzedaż na polski rynek zaprzestano w 2003 a przywrócono po 12 latach.

Na zasoby dóbr i ich cenę wpływa wiele czynników jak transport, bogactwo regionu, konkurencja czy wielkość rynku. Tam gdzie rynek jest duży a konkurencja spora – ceny spadają. Choć wpływ ma tu również zapotrzebowanie. Odmienna sytuację można spotkać przy małych, oddalonych od innych ośrodków wsi gdzie ceny są znacznie wyższe. Podobnie jest ze sklepami w uprzywilejowanych miejscach jak ogrody botaniczne, zoologiczne czy restauracje położone wysoko w górach. W tych ostatnich koszt transportu oraz brak konkurencji umożliwia znaczne podniesienie cen.

Czasem tendencje zmian w rzadkości dostępności dobra można przewidzieć na przestrzeni następnych lat. Tak jest z ropą naftową której zasoby dostępne w ziemi są nieodnawialne a zapotrzebowanie ludzkości na świecie stale rosną. Mimo chwilowych spadków tendencja jest wzrostowa aż do czasu upowszechnienia się paliw syntetycznych bądź odnawialnych. Ciekawy problem jest z zapotrzebowaniem na czekoladę. Rynki azjatyckie , szczególnie chiński są coraz bardziej chłonne na dobra luksusowe. W Chinach gdzie przybyło ponad 300 tysięcy ludzi z klasy średniej gwałtownie wzrasta zapotrzebowanie. Spowoduje to wzrost cen czekolady w ciągu dekady2. Podobnie sprawa ma się ze złotem którego zasoby są transferowane ze strefy północnoatlantyckiej na Daleki Wschód.

Podsumowując, rzadkość dóbr oddziałuje na człowieka nieustannie, wpływając na ceny i dostępność towarów. W długiej perspektywie czynniki wpływające na owa dostępność potrafią zmienić ją drastycznie. Warto mieć to na uwadze dokonując długofalowych zakupów.

Adam Przybylski

 

1Ludzkie działanie, Ludwig von Mises ,red. dr Krzysztof Kostro, 2007

2www.rp.pl/artykul/867467-Klasa-srednia-Chin-rosnie-w-sile.html

Leave a Reply

QR Code Business Card statystyki odwiedzin stron internetowych