Analiza Money.pl. OFE przestały psuć rynek, to dobra wiadomość dla giełdy

Inwestorzy obecni na GPW mają przed sobą bardzo dobry czas. Zapoczątkowane w ubiegłym tygodniu wzrosty, powinny towarzyszyć nam przynajmniej do końca półrocza. Ceny akcji będą podbijać fundusze emerytalne, które będą musiały przekonać do siebie niezdecydowanych klientów. Jedyną możliwością są dobre wyniki z inwestycji, bo OFE nie mogą się reklamować.

– Do czerwca oczekuję minihossy. Dzięki temu OFE będą miały szansę przyciągnąć do siebie większą liczbę Polaków – prognozuje w Money.pl Przemysław Gerschmann, analityk Deutsche Banku. – Gdyby udało im się wypracować dwucyfrową stopę zwrotu w pierwszym półroczu, to byłoby to już bardzo poważnym argumentem. Niewykluczone, że WIG20 powróci w okolice 2.630 punktów, czyli szczytów z końcówki ubiegłego roku.

– Wysokie stopy zwrotu funduszy mogą zachęcić część niezdecydowanych osób do oparcia swojej przyszłej emerytury na dwóch filarach – dodaje Tomasz Manowiec, zarządzający w Noble Funds TFI. Jak zaznacza, ważne będą nie tylko wyniki ostatnich tygodni czy miesięcy. – KNF najbardziej eksponuje trzyletnie stopy zwrotu, które są publikowane w marcu i we wrześniu. Klientów zainteresuje też to, jak radziły sobie OFE w porównaniu z ZUS.
Stopy zwrotu Otwartych Funduszy Emerytalnych
fundusz* 1M 6M 12M 36M od początku
ING OFE 0,91% 6,59% 9,07% 21,29% 299,30%
Nordea OFE 0,68% 5,91% 8,83% 22,58% 283,30%
Amplico OFE 0,65% 5,92% 8,36% 20,96% 257,80%
PKO BP OFE 0,48% 8,21% 8,28% 19,80% 255,70%
Warta OFE 0,59% 5,97% 7,97% 19,47% 272,50%
Pekao OFE 0,64% 6,23% 7,95% 17,95% 246,30%
Pocztylion OFE 0,45% 5,46% 7,88% 16,69% 234,20%
PZU OFE 0,72% 7,86% 7,45% 17,79% 266,20%
Allianz OFE 0,75% 5,44% 7,16% 20,15% 248,80%
Aviva OFE 0,78% 5,63% 7,01% 18,51% 260,40%
Generali OFE 0,70% 5,46% 6,75% 17,83% 276,60%
AXA OFE 0,50% 4,91% 6,71% 18,35% 259,30%
AEGON OFE 0,60% 5,17% 6,24% 17,20% 252,20%

źródło: Money.pl na podstawie danych OFE
* – kolejność od najwyższej rocznej stopy zwrotu

Według zapytanych przez Money.pl analityków i ekonomistów, za bardzo mocne wzrosty z ubiegłego tygodnia nie odpowiadają jednak bezpośrednio same fundusze emerytalne. – Do końca stycznia nie opłaca im się pompować wyników ze względu na zapis o konieczności przekazania do ZUS 51,5 procent wartości aktywów – zauważa Roland Paszkiewicz, szef działu analiz CDM Pekao.

Źródło: Money.pl na podstawie danych KNF

Pośrednio jednak kwestia OFE zachęca do kupowania akcji już teraz. – Ubiegłotygodniowe wzrosty na giełdzie to bardziej próba podkupowania tanich akcji przez inwestorów, którzy liczą na wzrosty w kolejnych miesiącach – podkreśla Przemysław Gerschmann. – Zwyżki są bardzo prawdopodobne, biorąc pod uwagę zarówno chęć promocji OFE jak i coraz lepsze prognozy dla naszej gospodarki. To chociażby mocny wzrost PKB czy spadek bezrobocia.

W ostatnich dniach pojawiają się nawet głosy, że jeszcze w grudniu OFE mogły specjalnie zaniżać ceny akcji na giełdzie. Dzięki temu będą teraz mogły wypracować jeszcze wyższe stopy zwrotu. W listopadzie indeks WIG20 był najwyżej w 2013 roku i OFE mogły sprzedać papiery po atrakcyjnych cenach. Wzmożona sprzedaż przestraszyła inwestorów, którzy też zaczęli pozbywać się akcji, w efekcie czego przecena w skali miesiąca przekroczyła 12 procent.
Notowania indeksu WIG20 od początku listopada 2013 roku

Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

– Istotniejszy będzie jednak okres od lutego, kiedy to fundusze przekażą obligacje i staną się praktycznie w pełni funduszami akcyjnymi. Będą mogły angażować w akcje nawet 80-90 procent swoich aktywów – twierdzi Tomasz Manowiec.

Trudniejsza dla inwestorów może być druga połowa roku. Wszystko zależy od tego, ilu Polaków pozostanie w drugim filarze. – Na niekorzyść funduszy działa to, że ci – którzy nie zadeklarują pozostania w OFE – automatycznie trafią do ZUS. Oczekuję jednak, że w drugim filarze pozostanie powyżej 60 procent osób, a to byłby dobry wynik – mówi Przemysław Gerschmann.

Gdyby ten scenariusz się nie sprawdził i okazałoby się, że politycy na tyle obrzydzili OFE, by większość osób przepisało się do ZUS, to funduszom będzie brakować środków, by kupować akcje. Najprościej mówiąc, im więcej ludzi przejdzie do ZUS, tym gorzej dla inwestorów.

Gdyby przyjąć skrajny wariant, w którym po reformie 15 procent klientów zostaje w OFE, a 85 procent przechodzi do ZUS, wówczas bilans przelewów między OFE a ZUS przez najbliższych dziesięć lat z każdym rokiem będzie gorszy dla OFE. W ten sposób przez dziesięć lat fundusze emerytalne przekażą do ZUS ponad 43 miliardy złotych, podczas gdy same dostaną ponad 22 miliardy złotych ze składek. Oznacza to ubytek w portfelach OFE na poziomie ponad 20 miliardów złotych, z czego zdecydowaną większość będą stanowiły akcje.
Prognoza bilansu przepływów między OFE a ZUS (w mld zł)

2014 2015 2016 2017 2018 2019 2020 2021 2022 2023 2024 SUMA
Suwak -4,4 -2,2 -3,1 -3,3 -3,5 -3,8 -4,1 -4,4 -4,6 -4,8 -5,1 -43,3
Wpływy do OFE 1,8 1,8 1,9 1,9 2 2 2,1 2,2 2,2 2,3 2,4 22,6
Bilans -2,6 -0,4 -1,2 -1,4 -1,5 -1,8 -2 -2,2 -2,4 -2,5 -2,7 -20,7

Źródło: Money.pl, na podstawie opracowania DM BPS.
Prognoza zakłada, że 15 proc. osób zostaje w OFE, a 85 proc. przechodzi do ZUS.

Poza tym Tomasz Manowiec sugeruje, że OFE już od drugiej połowy roku będą szukać bezpieczniejszych możliwości inwestycyjnych niż tylko akcje. – Limity minimalnych inwestycji w akcje będą malały, a biorąc pod uwagę dużą zmienność na giełdach, OFE raczej będą starały się jak najmniej ryzykować, żeby nie odstraszyć klientów. Szczególnie może to być widoczne w okresach spowolnienia gospodarczego lub kryzysów. Zapewne OFE staną się typowymi funduszami stabilnego wzrostu, czyli w zależności od sytuacji rynkowej, będą lokować w akcje od 40 do 70 procent środków – przewiduje.

Roland Paszkiewicz zwraca też uwagę na mechanizm tzw. suwaka. Nowe przepisy zakładają, że składki klienta zgromadzone w OFE będą stopniowo przekazywane do ZUS od momentu, gdy będzie on miał 10 lat do emerytury. Co miesiąc fundusz ma wówczas przelewać do ZUS 1/120 jego środków. W ten sposób w momencie przejścia na emeryturę będziemy mieli całość środków w ZUS i zero w OFE. By ten mechanizm zadziałał, fundusze będą jednak musiały co miesiąc spieniężać część akcji. A skala tego zjawiska może okazać się bardzo duża.

Chociaż fundusze emerytalne w najbliższych miesiącach będą starały się wypracować możliwie najwyższe stopy zwrotu, by przekonać do siebie klientów, to wciąż pojawiają się wątpliwości dotyczące tego, w jaki sposób będą mogły się nimi pochwalić. Nowa ustawa wprowadziła bowiem zakaz reklamy OFE. Kto go złamie, może dostać nawet 3 miliony złotych kary.

Ustawa co prawda mówi o zakazie reklamy, ale innym miejscu możemy przeczytać, że podawane przez towarzystwa informacje powinny w sposób zrozumiały, obiektywny i rzetelny przedstawiać sytuację finansową funduszu lub towarzystwa, a także ryzyko związane z przystąpieniem do funduszu oraz pozostawaniem członkiem funduszu.

Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF w rozmowie z Money.pl przyznaje, że OFE będą mogły informować o osiąganych stopach zwrotu, ale komunikat nie może mieć formy reklamy, czyli – w myśl definicji – zachęcać do wyboru tego, a nie innego funduszu. – W razie wątpliwości każdy przypadek będziemy rozpatrywać indywidualnie – podkreśla Łukasz Dajnowicz.

Podobny wydźwięk ma opinia wiceminister Izabeli Leszczyny, przesłana Money.pl przez Ministerstwo Finansów. – Mając na uwadze przepisy ustawy o OFE, ustawy nowelizującej, a także przytoczone powyżej definicje reklamy, należy wskazać, że informowanie, wywiady, komentarze eksperckie, artykuły, audycje dotyczące otwartych funduszy emerytalnych – niemające charakteru reklamy – nie są zabronione przepisami prawa – czytamy w opinii.

Leave a Reply

QR Code Business Card statystyki odwiedzin stron internetowych