Misseling, czyli „naciąganie klientów”

 

Nieczysta sprzedaż, nieetyczne praktyki, naciąganie klienta – to określenia, którymi najczęściej definiuje się pojęcie “misseling”. Sprawdźmy, czym dokładnie charakteryzuje się to zjawisko na przykładzie polisolokat, w przypadku których misseling stosowany był w dużej skali.

 

Czym jest misseling

Misseling czyli nieuczciwa sprzedaż to pojęcie, pod którym kryje się wątpliwy z prawnego i etycznego punktu widzenia sposób oferowania oraz sprzedawania produktów finansowych. Do zachowań obejmujących misseling zaliczyć można zachowania, procedury sprzedażowe, jak i działania marketingowe, których celem jest wprowadzenie klienta w błąd. Przykładem misselingu może być zatem sytuacja, w której agent ubezpieczeniowy nie informuje klienta na temat kosztów rozwiązania umowy przed terminem bądź broszura informacyjna czy ulotka zawiera niepełne informacje na temat danego produktu.

Stosowanie nieetycznych praktyk zwanych misselingiem rozpowszechniło się głównie wśród agentów ubezpieczeniowych czy sprzedawców, którzy w ten sposób mogli liczyć na wyższe prowizje od sprzedaży dodatkowych produktów.

 

Misselling w sprzedaży polisolokat

Przykładem misselingu, który doskonale obrazuje skalę tego zjawiska, jest kwestia sprzedaży  przed laty polisolokat. Skargi i protesty klientów doprowadziły do licznych kontroli przez UOKiK oraz KNF, czego konsekwencją były wysokie kary dla towarzystw ubezpieczeniowych.

Czym, w przypadku polisolokat, przejawiał się misseling? Przede wszystkim sprzedawaniem konsumentom produktów, które nie są zbieżne z ich potrzebami. Warto podkreślić, iż jednym z głównych problemów dotyczących polisolokat był fakt, iż wynik inwestycyjny powiązany był z indeksami, które były trudne do zrozumienia przez większość klientów.

Jednak tym, co spowodowało eskalację problemu, były wysokie opłaty likwidacyjne nieuczciwie pobierane przez towarzystwa ubezpieczeniowe w momencie, gdy klient zdecydował rozwiązać umowę przed terminem jej zakończenia. W ten sposób ubezpieczyciele chcieli przerzucić koszty na nieświadomych klientów, gdyż przed podpisaniem umowy nie zostali oni dostatecznie poinformowani o skutkach i zagrożeniach wynikających z likwidacji polisolokaty. Zdaniem UOKiK koszty te powinny bowiem zostać zaliczone do ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej.

W wyniku licznych skarg konsumentów, UOKiK oraz inne instytucje oraz m.in. Rzecznik Finansowy, podjęły działania kontrolne oraz postępowania przeciwko nieuczciwym firmom oferującym produkty niedostosowane do potrzeb klientów. Podstawowy zarzut dotyczył wprowadzania klientów w błąd w procesie podejmowania decyzji o wyborze oferty.  Skarżono się między innymi na fakt, iż oferta polisolokatybyła im przedstawiana jako korzystna i bezpieczna inwestycja, przy czym sprzedawcy nie informowali o tym, że produkt opatrzony jest ryzykiem inwestycyjnym, a rezygnacja z niego przed terminem zakończenia umowy będzie wiązać się z koniecznością poniesienia wysokich opłat likwidacyjnych.

 

Ochrona prawna przed misselingiem

Obowiązujące od 17 kwietnia 2016 roku znowelizowane przepisy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów w znacznej mierze chronią przed nieuczciwymi praktykami towarzystw ubezpieczeniowych poprzez wprowadzenie zakazu stosowania misselligu. Korzystną zmianą jest również nadanie Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów prawa do kontrolowania zapisów w umowach oraz informowania klientów na temat sprzedawanych im produktów finansowych. W tym celu UOKiK może skorzystać z instytucji tajemniczego klienta.

Co jednak w przypadku klientów, którzy do tej pory padli już ofiarą misselingu podpisując niekorzystną umowę polisolokaty? Skutecznym rozwiązaniem jest dochodzenie roszczeń przed sądem.

Warto zwrócić się o pomoc do doświadczonego adwokata bądź radcy prawnego, który pomoże przygotować wszelkie pisma procesowe oraz zaproponuje najkorzystniejszy kierunek postępowania.

Polecamy: zwrot opłaty likwidacyjnej

 

 

Leave a Reply

QR Code Business Card statystyki odwiedzin stron internetowych